sobota, 3 stycznia 2015

Noworoczna organizacja czasu

Witajcie w Nowym Roku. Na temat postanowień noworocznych głośno było jeszcze przed Świętami. Ja nie przywiązuję do nich specjalnej uwagi. Już od lat nie sporządzam listy. Uważam, że jeżeli chcemy wprowadzić w swoje życie zmiany, możemy to zrobić o każdej porze roku, nie czekając do 1 stycznia. Lubię jednak w kolejny rok wchodzić z uporządkowanymi sprawami, zarówno zawodowymi, jak też osobistymi. Nie chodzi o jakąś wielką rewolucję. Mam na myśli trywialne kwestie, np. porządki w mieszkaniu, w komputerze, w papierach. Właśnie uprzątnęłam biurko. Wyrzuciłam wszystkie niepotrzebne długopisy, które były dawno zużyte a tylko zawalały miejsce. W moim pokoju, biurko jest dla mnie najważniejszym miejscem i zależy mi, aby właśnie tam panował ład. Im mniej, tym lepiej. 
Dużą uwagę przywiązuję także do kalendarza. Uważam, że odpowiedni kalendarz jest podstawą dobrej organizacji czasu i jest on dla mnie czymś więcej niż tylko zbiorem dni, tygodni, miesięcy. Od kliku lat najlepiej sprawdzają się u mnie kalendarze na biurko. Książkowe organizery nie sprawdziły się u mnie. Często zapominałam zabrać je z domu, albo nie mieściły się w mojej torebce. Ściennych nigdy nie lubiłam. Ich miejsce jest w zakładzie pracy a nie w domu. Moimi ulubionymi, są kalendarze z sentencjami na każdy dzień lub tydzień. Najbardziej lubię tematyczne z wydawnictwa "Św. Paweł". Można je kupić w Empiku albo dobrej księgarni.


Ten kalendarz o nazwie "365 Myśli na Dzień Dobry" dostałam w prezencie noworocznym. Pięknie wydany, zawiera cytat, przysłowie lub fragment Ewangelii na każdy dzień. 



W roku 2014 posługiwałam się tym kalendarzem:




Bardzo lubię te kalendarze. Zawsze jestem ciekawa, jaką refleksję przyniesie następny dzień, lub tydzień. Są bardzo ładnie wydane. Całą oprawę stanowi dobry papier i śliczne zdjęcia. Wydawnictwo "Św. Paweł" to nie tylko kalendarze. To cały zbiór małych książeczek z sentencjami o miłości, radości, pracy, sukcesach, przyjaźni itd. Można je podarować w prezencie, albo jako dodatek dla upominku dla kogoś bliskiego. Szczerze polecam. 

Do następnego:-)

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię coś takiego, aż zachciało mi się takiego kalendarzu. :) Ostatnio skończyłam coś podobnego, mianowicie książkę z poradami i cytatami na każdy dzień roku. Czytałam ją codziennie i skończyłam 31 grudnia. Była to świetna przygoda i w tym roku mam zamiar to powtórzyć, ale w trochę innym wydaniu.
    Pozdrawiam, http://herbivicus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, fajnie mieć taką "podporę", pozdrawiam:-)

      Usuń